Je�li moje dziecko nie s�yszy, to ja nie umiem m�wi�.
Aby wyzwoli� si� z kalectwa, musimy nauczy� si� rozmawia�.
fonogesty_logo logo_spa
FONOGESTY
Szko�a dla rodzic�w
CENiSS
Dla student�w
Linki




Opinia �ukasza Krakowiaka
�ukasz Krakowiak


Mam na imi� �ukasz. Sko�czy�em 18 lat. Chodz� do Liceum Og�lnokszta�c�cego o profilu plastycznym. Nie s�ysz� od sz�stego miesi�ca �ycia. Bez aparat�w s�uchowych s�ysz� tylko bardzo g�o�ne d�wi�ki, np. g�os wielkiego dzwonu, b�bna, klakson samochodu, szczekanie psa i bardzo g�o�ny krzyk. Pewnego razu w nocy obudzi�em si�. Przestraszy�em si�. By�a straszna burza. S�ysza�em grzmoty, ale ulewy nie s�ysza�em. S�ysz�, a raczej chyba czuj� infrad�wi�ki i wibracje. Kiedy g�o�no gra orkiestra, to czuj� uderzenia w klatce piersiowej i dr�enie wszystkiego, czego dotykam.

Z aparatami s�uchowymi s�ysz� troch� wi�cej. Wtedy nie czuj� wibracji, ale bardzo dla mnie przyjemne d�wi�ki. Lubi� nosi� aparaty i s�ucha� r�nych d�wi�k�w. Gdy kto� dzwoni do drzwi, to s�ysz�, �e m�j pies szczeka. S�ysz�, gdy co� upadnie na pod�og�. Na ulicy s�ysz� r�ne d�wi�ki i g�osy. Niekt�rych d�wi�k�w nie lubi�, bo mi przeszkadzaj�. Lubi� troch� pos�ucha� g�o�nej muzyki z walkmena. Wielu d�wi�k�w nie znam. Lubi� wyobra�a� sobie d�wi�ki, kt�rych nie znam. Kiedy�, gdy ogl�da�em film z Charlie Chaplinem, zapyta�em mam�, jaki g�os wydaj� pch�y. Mama �mia�a si� i powiedzia�a, �e ona te� ich nie s�yszy. Cz�sto pytam o d�wi�ki, kt�re inni s�ysz�, a ja nie mog� us�ysze�. Wyobra�am sobie, �e s� cho� troch� podobne do tych, kt�re znam.

Gdy kto� m�wi, s�ysz� g�os, ale nie mog� us�ysze� s��w. Kiedy m�wi kto� obcy, szybko i niewyra�nie, to nic nie rozumiem i nie lubi� s�ucha�. Moich przyjaci� i koleg�w zawsze prosz�, �eby m�wili powoli i wyra�nie. Patrz� na usta i sporo rozumiem. Nie wszystko mog� zobaczy�, dlatego rozmowa ze s�ysz�cymi to bardzo trudne dla mnie zadanie. Ale cz�sto rozmawiam. Bardzo lubi� rozmawia�. Czasem pomagam sobie pisz�c wa�ne wyrazy i zdania na kartkach.

Zupe�nie inaczej jest, gdy kto� m�wi z fonogestami. Z fonogestami widz� wszystkie s�owa bardzo dok�adnie. S�ysz� g�os, widz� usta i r�k�, kt�ra pokazuje. Dok�adnie wyobra�am sobie ka�dy wyraz. Nie wa�ne, czy kto� m�wi szybko, czy powoli. Ka�de s�owo mo�na zobaczy�. Nawet bez aparat�w mo�na zrozumie�, je�li kto� m�wi z fonogestami. Z aparatami jest lepiej, bo �atwiej zrozumie� r�ne zdania, np. pytania i odpowiedzi. Je�li kto� m�wi z fonogestami, mo�na dobrze rozumie� tak�e patrz�c z daleka, a nawet wtedy, gdy s�abo wida� usta. Bardzo lubi� rozmawia� z lud�mi, kt�rzy m�wi� z fonogestami. Z pani� Justyn� Leszk�, kt�ra pi�knie m�wi, mog� rozmawia� kilka godzin bez przerwy. Mam du�o szcz�cia, bo znam wiele os�b, kt�re m�wi� z fonogestami. Brat Andrzej Cebula, kt�ry jest kapucynem, nauczy� si� m�wi� z fonogestami, a potem nauczy� mnie s�u�y� do mszy �w. Jestem bardzo zadowolony z tego, �e jestem ministrantem i mog� w ka�d� niedziel� pomaga� kap�anowi w czasie mszy �w. dla nies�ysz�cych.

Kiedy by�em ma�y i nie umia�em m�wi�, moja mama uczy�a mnie m�wi� z fonogestami. Ona m�wi�a i pokazywa�a, a ja s�ucha�em, patrzy�em i rozumia�em. Sam m�wi�em ma�o i nie pokazywa�em. Dopiero potem zacz��em m�wi� z fonogestami. W przedszkolu moja wychowawczyni, Pani Irena Cichosz uczy�a dzieci nies�ysz�ce m�wi� z fonogestami. Ja coraz wi�cej rozumia�em i m�wi�em. Potem uczy�em si� w Szkole Podstawowej dla G�uchych i Niedos�ysz�cych w Lublinie. Uczy�a mnie Pani Agnieszka Piku�a. Ona tak�e m�wi�a z fonogestami. Na wszystkich lekcjach mo�na m�wi� z fonogestami, na lekcjach j�zyka polskiego, matematyki, historii. Wielu nauczycieli w mojej szkole m�wi�o z fonogestami: Pani Ania Bajda, Pani Bo�ena Majewska, Pani Jadzia S�kowska. Lekcje nie by�y trudne. Dzieci du�o rozumia�y i uczy�y si� ch�tnie. Czasem, gdy uczy� nas nauczyciel, kt�ry nie umia� fonogest�w, by�y k�opoty i nieporozumienia. Tylko jedna pani zabrania�a nam m�wi� z fonogestami i nigdy nie rozumia�a, co m�wimy. Na przerwach tak�e rozmawiali�my m�wi�c z fonogestami, ale tylko z kolegami i kole�ankami z mojej klasy. Z uczniami z innych klas rozmawiali�my w j�zyku migowym.

J�zyka migowego nauczy�em si� dawno. Zacz��em si� uczy� w przedszkolu. Mam przyjaciela, Rafa�a, kt�rego rodzice i siostra tak�e nie s�ysz�. On mnie uczy� miga�. Cz�sto przychodzi� do mnie do domu, a ja chodzi�em do niego. Bardzo lubi�em uczy� si� miga�. Moi rodzice chcieli, �ebym umia� miga� i m�wi�. My�l�, �e mieli racj�. Dobrze jest umie� miga�. Mo�na mie� wielu nies�ysz�cych przyjaci�.

Teraz ucz� si� j�zyka angielskiego. Uwa�am, �e ludzie nies�ysz�cy mog� uczy� si� j�zyk�w obcych. Nie musz� koniecznie pi�knie m�wi�. Mog� m�wi� s�abiej, ale dobrze czyta� i pisa�. J�zyk angielski jest dla mnie �atwiejszy ni� polski, bo mo�na pisa� poprawnie, chocia� nie zna si� ca�ej gramatyki. W j�zyku polskim bardzo �atwo pope�ni� b��d.

Po sko�czeniu szko�y podstawowej zacz��em uczy� si� w Prywatnym Liceum Og�lnokszta�c�cym im Stanis�awa Wyspia�skiego w Lublinie. Jest to szko�a artystyczna o profilu plastycznym. Dla nies�ysz�cego nauka razem ze s�ysz�cymi jest trudna, ale nie tak bardzo jak my�la�em na pocz�tku. W klasie pierwszej niekt�rzy koledzy troch� mi dokuczali. By�em zaniepokojony, bo my�la�em, �e wszyscy umiej� wi�cej ni� ja, �e jestem gorszy. Bardzo zdziwi�em si�, kiedy okaza�o si�, �e mog� co� zrobi� dobrze, czasem nawet lepiej ni� inni, czasem wi�cej umiem, dok�adniej pami�tam. Zobaczy�em, �e nie jestem gorszy. Jestem zwyk�ym ch�opakiem. Rysuj�, maluj�, robi� prace graficzne tak samo, jak wszyscy. Nie wiem, czy mam talent, ale czasem udaje mi si� zrobi� co� �adnego. Bardzo lubi� te� ogl�da� dzie�a wielkich artyst�w. Ch�tnie je�d�� na szkolne wycieczki do muze�w. By�em szcz�liwy, gdy ogl�da�em "Mon� Liz�" Leonarda da Vinci w Pary�u.

Najtrudniejsze dla mnie jest to, �e nie wszystko do mnie dociera w tym samym czasie, co do moich koleg�w. Cz�sto nie wiem, o co chodzi i musz� korzysta� z pomocy. Nauczyciele i koledzy wiedz� o moich trudno�ciach i ch�tnie mi pomagaj�. �atwiej mi uczy� si�, gdy dostaj� notatki do lekcji, albo teksty do czytania.

Ciesz� si�, �e chodz� do szko�y razem ze s�ysz�cymi, bo ucz� si� coraz lepiej m�wi�. Chocia� nie m�wi� wyra�nie i nie wszyscy mnie dobrze rozumiej�, to staram si� du�o m�wi�. Chyba naj�adniej m�wi�, gdy recytuj� wiersze. Za recytacj� dostaj� sz�stki z j�zyka polskiego. Nie mam te� k�opot�w z ortografi�. Znacznie gorzej jest z pisaniem wypracowa�. W d�ugich zdaniach robi� b��dy gramatyczne. Wol� pisa� testy ni� wypracowania. Najwi�cej ucz� si� z ksi��ek i z pomoc� komputera. Zbieram ciekawe ksi��ki o przyrodzie i historii. Je�li nie rozumiem tekstu z podr�cznika, to szukam w innych ksi��kach wiadomo�ci. Bardzo lubi� histori� i biologi�. Mam du�o program�w edukacyjnych i encyklopedii multimedialnych. Ch�tnie pisz� referaty w domu, bo mog� korzysta� z ksi��ek i komputera, a b��dy poprawiam z pomoc� mamy.

Najbardziej lubi� uczy� si� ciekawych rzeczy na zaj�ciach indywidualnych, z nauczycielami, kt�rym mog� zadawa� pytania. Nie cierpi� uczy� si� na pami��, je�li nie rozumiem. Dlatego zawsze pytam i pytam. My�l�, �e w szkole dla s�ysz�cych mo�na dowiedzie� si� du�o wa�nych rzeczy. Nikt tu nie my�li, �e co� jest "dla g�uchego za trudne". Wszyscy my�l�, "g�uchy te� zrozumie, jak sobie sam przeczyta, albo je�li mu kto� dobrze wyja�ni". W szkole podstawowej nie lubi�em matematyki i ma�o umia�em. Teraz te� jeszcze nie umiem zbyt du�o, ale lubi� si� uczy� i coraz wi�cej rozumiem, poniewa� uczy mnie pani Joanna Rybak, kt�ra nauczy�a si� m�wi� z fonogestami.

Mam niestety k�opoty z czytaniem du�ych powie�ci, zw�aszcza Stefana �eromskiego. Lubi� czyta� ksi��ki popularno-naukowe i - oczywi�cie - komiksy. Moim ulubionym pismem jest "National Grographic".

Wiem, �e niekt�rzy moi nies�ysz�cy koledzy boj� si� chodzi� do liceum dla s�ysz�cych. M�wi�, �e to zbyt trudne. Wol� szko�� dla g�uchych. Maj� racj�, �e nie jest �atwo, ale my�l�, �e warto. S�dz�, �e gdyby wielu nauczycieli i rodzic�w umia�o m�wi� z fonogestami, to nies�ysz�cy uczyliby si� ch�tnie, bo by�oby im �atwiej.

My�l� te�, �e nies�ysz�cy powinni umie� miga� i nikt nie powinien im tego zabrania�. Do mojej szko�y, do klasy drugiej, chodzi jedna dziewczynka nies�ysz�ca, Justyna. Ona umie m�wi� z fonogestami i miga�, ale bardzo rzadko rozmawia ze mn�. Rodzice zabronili jej rozmawia� ze mn�, bo jestem nies�ysz�cy. Oni chc�, �eby uczy�a si� tylko m�wi�. Zabraniaj� jej miga� i m�wi� z fonogestami. Przykro mi i dziwi� si�. Prawda, �e to bardzo dziwne?


Fonogesty.org