Je�li moje dziecko nie s�yszy, to ja nie umiem m�wi�.
Aby wyzwoli� si� z kalectwa, musimy nauczy� si� rozmawia�.
fonogesty_logo logo_spa
FONOGESTY
Szko�a dla rodzic�w
CENiSS
Dla student�w
Linki




List do rodzic�w dziecka z uszkodzeniem s�uchu

List do rodzic�w dziecka z uszkodzeniem s�uchu

Drodzy Przyjaciele!

Stan�li�cie przed trudnym problemem. Jest to problem podobny do tego, jaki my prze�ywamy ju� od ponad dwudziestu lat. Jeste�my rodzicami dw�ch syn�w z g��bokimi uszkodzeniami s�uchu. Starszy z nich, Pawe� - mimo wielu trudno�ci - sko�czy� szko�� zawodow�, pracuje i nie musi korzysta� z renty socjalnej. M�odszy, �ukasz - dzi�ki wcze�niejszemu wykryciu uszkodzenia s�uchu i lepszemu doborowi metod pedagogicznych - zda� matur�, uczy si� grafiki komputerowej i fotografiki, a obecnie zacz�� studiowa� histori� sztuki. W naszym �yciu by�y zar�wno trudno�ci i niepowodzenia, jak r�wnie� osi�gni�cia i sukcesy. Z czasem nauczyli�my si� �y� z naszym problemem tak, �eby nie traci� z oczu sensu �ycia i cieszy� si� z ka�dego wsp�lnego dnia.

Mamy wielu znajomych, przyjaci�, uczni�w i student�w z r�nymi rodzajami i stopniami uszkodzenia s�uchu. Obserwujemy ich zmagania z losem i drogi �yciowe. Dlatego chcemy Wam kr�tko powiedzie�, co - naszym zdaniem - jest wa�ne dla rodzic�w, kt�rych dziecko nie s�yszy d�wi�k�w w taki sam spos�b i tak samo dok�adnie jak inne dzieci.

Nie zamierzamy Was uspokaja�, pociesza�, ani te� poucza� i udziela� rad. Nie chcemy te� pokazywa� swojej drogi jako wzorowej i obiecywa� �atwych sukces�w. Chcemy tylko wypowiedzie� kilka my�li wynikaj�cych z naszego do�wiadczenia. Mamy nadziej�, �e te uwagi pomog� Wam rozwa�y� sytuacj� Waszego dziecka i Wasz�, a to przyczyni si� do podj�cia m�drych dzia�a� wychowawczych.
O wa�no�ci s�yszenia
Dok�adne s�yszenie d�wi�k�w, zw�aszcza d�wi�k�w mowy, jest dla cz�owieka ogromnie wa�ne. Szczeg�lnie wa�na jest ta zdolno�� dla dziecka w najwcze�niejszych miesi�cach i latach �ycia, czyli w okresie, gdy intensywnie si� rozwija, poznaje �wiat i uczy si� m�wi�. Dlatego problemu uszkodzenia s�uchu dziecka nie wolno lekcewa�y� ani odk�ada� na p�niej. Trzeba go podj�� natychmiast, od chwili, kiedy dowiedzieli�my si�, �e istnieje.
O przezwyci�aniu k�opotliwych emocji i wzajemnym wspieraniu si� rodzic�w
Aby dzia�a� roztropnie, nale�y jak najszybciej upora� si� z przykrymi uczuciami, kt�re wywo�a�a w nas wiadomo�� o ograniczeniu zmys�owym naszego dziecka. Uczucia te - wstrz�s i zdumienie, �al, poczucie krzywdy, l�k przed przysz�o�ci�, a nawet gniew i z�o�� - s� naturalne i musimy je prze�y�. Nie mo�emy jednak poddawa� si� im zbyt d�ugo, aby nie zatru�y naszego �ycia, nie przenikn�y ca�ej atmosfery rodzinnej i nie udzieli�y si� dziecku. Dziecko potrzebuje do �ycia i rozwoju pogodnej mi�o�ci i poczucia bezpiecze�stwa tak samo, jak zdrowego po�ywienia.

Dla rodzic�w najwa�niejsze jest, �eby si� wzajemnie rozumieli i wspierali. Przede wszystkim trzeba si� ustrzec przed pokus� "szukania winnego" i zastanawiania si�, czy kt�re� nie przyczyni�o si� do z�a, kt�re nas spotka�o. Obwinianie si� wzajemne jest nie tylko zupe�nie nies�uszne i niesprawiedliwe, ale tak�e niszczy wi� mi�dzy ma��onkami i wzajemne zaufanie, a ponadto zabiera czas, kt�ry mo�na wykorzysta� dla dobra dziecka i rodziny.
O problemie dziecka i o jego najwa�niejszych potrzebach
Aby �wiadomie podj�� obowi�zki rodzic�w dziecka z uszkodzeniem s�uchu, trzeba sobie jasno u�wiadomi�, co to znaczy, �e dziecko ma i ju� zawsze b�dzie mia�o problem ze sprawnym s�yszeniem. Trzeba wi�c ten problem dok�adnie pozna�, okre�li�, a nast�pnie nauczy� si� �y� i zachowywa� tak, aby pomniejsza�, a nie pomna�a� jego skutki.

Na pocz�tku nale�y zda� sobie spraw�, �e dziecko jest przede wszystkim osob�, ze wszystkim prawami i obowi�zkami wynikaj�cymi z godno�ci cz�owieka. Zas�uguje na szacunek, mi�o�� i trosk�. Ma przed sob� w�asn� drog� i w�asne powo�anie �yciowe. Dysponuje wielkim potencja�em rozwojowym. Mo�e w pe�ni urzeczywistni� swoje cz�owiecze�stwo i osi�gn�� szcz�cie. Jego mo�liwo�ci s� wprawdzie inne ni� wi�kszo�ci dzieci, ale to nie znaczy, �e jest cz�owiekiem "gorszej kategorii", "kalek�", "dzieckiem gorszego Boga". Nie znaczy, �e b�dzie �y� w odosobnieniu i potrzebowa� ustawicznej opieki innych ludzi. Jego ludzka godno�� jest pe�na i nie zale�y od tego, czy dobrze s�yszy, ani od tego, czy b�dzie prawid�owo m�wi�. Mi�o�� rodzic�w do niego tak�e nie mo�e zmienia� si� pod wp�ywem niepowodze� ani sukces�w.

Dziecko potrzebuje mi�o�ci i akceptacji bezwarunkowej, a nie takiej, kt�ra jest nagrod� za to, �e nie przynosi rodzicom wstydu i zachowuje si� tak samo, jak inne dzieci. Oczekuje mi�o�ci m�drej, kt�ra da mu poczucie bezpiecze�stwa i swobody i wyznaczy jasne wymagania, ukierunkowane na dobro wszystkich os�b, najpierw w rodzinie, a potem w coraz szerszym �rodowisku.

Rozumna mi�o��, uzbrojona w wiedz� i umiej�tno�ci, nie neguje prawdy o u�omno�ci jednego zmys�u, ale jest w stanie przeciwstawi� si� ludzkiej s�abo�ci i ustrzec dziecko przed psychicznym i duchowym okaleczeniem. Rozumnej mi�o�ci trzeba szuka� i uczy� si�. Wymaga to wiele czasu i wysi�ku, zw�aszcza w�wczas, gdy w bliskim otoczeniu brak os�b z podobnymi do�wiadczeniami.
O najwa�niejszym zadaniu rodzic�w
Zadanie rodzic�w polega na tym, �eby stworzy� warunki sprzyjaj�ce pe�nemu i wszechstronnemu rozwojowi dziecka, �eby ustrzec je przed "zepchni�ciem na margines" lub zamkni�ciem w "�wiecie ciszy". Nie mo�na pozwoli� sobie wm�wi�, �e dziecko b�dzie szcz�liwe poza rodzin�, w kt�rej si� urodzi�o, �e w�a�ciwym dla niego miejscem jest jaki� osobny "�wiat g�uchych", w kt�rym wszyscy s� do siebie podobni.

Nie mo�na te� naiwnie uwierzy�, �e ju� istniej� nowoczesne sposoby zupe�nego wyleczenia, usuni�cia lub skorygowania wady s�uchu i uczynienia dziecka s�ysz�cym doskonale. Problem powa�nego uszkodzenia s�uchu trwa zwykle przez ca�e �ycie. Osoby z tym rodzajem niepe�nosprawno�ci maj� jednak pe�ne prawo �y� i rozwija� si� w�r�d s�ysz�cych. Przy odpowiednim wsparciu s� w stanie radzi� sobie samodzielnie.

Przede wszystkim trzeba u�wiadomi� sobie, �e osoby z uszkodzeniem s�uchu mog� wiele s�ysze�, chocia� - nawet z najlepszymi protezami - nie wszystko. Mog� osi�gn�� wykszta�cenie stosowne do swoich zdolno�ci i wysi�ku w�o�onego w uczenie si�. Potrafi� wykonywa� r�ne zawody. Prowadz� zadowalaj�ce �ycie osobiste i rodzinne. Osi�gaj� wysoki poziom rozwoju intelektualnego i duchowego.

Najwa�niejsze jest, �eby dziecko spotka�o si� z dobrym przyj�ciem w rodzinie. �eby by�o przyj�te z �yczliwo�ci�, jako pe�noprawny cz�onek tej najwa�niejszej w ludzkim �yciu spo�eczno�ci, oczekiwany i akceptowany, kochany i obdarzany trosk�, bez wzgl�du na jego szczeg�ln� w�a�ciwo��, jak� jest ograniczenie wra�liwo�ci na d�wi�ki. To ograniczenie jest trudno�ci�, kt�r� rodzice musz� nauczy� si� wsp�lnie z dzieckiem przezwyci�a�. Nie mo�na dopu�ci� do tego, �eby by�o ono ze wzgl�du na t� trudno�� traktowane jako "inne": gorsze, s�absze i odrzucane, albo wyr�niaj�ce si�, i uprawnione do korzystania z rzekomych przywilej�w przys�uguj�cych niepe�nosprawnemu z racji samej niepe�nosprawno�ci, bez jego w�asnego wysi�ku.

Bardzo wa�ne jest, �eby dziecko wyrasta�o w atmosferze normalno�ci i nie by�o nara�one na prze�ywanie dodatkowych cierpie� i zaburze� emocjonalnych wynikaj�cych z negatywnych prze�y� rodzic�w: obaw, l�k�w, poczucia wstydu i zawiedzionej ambicji, zmian nastroju i niecierpliwo�ci. Trzeba te� - zw�aszcza w najwcze�niejszym okresie �ycia - uchroni� je od zak��caj�cych rozw�j psychiczny prze�y� emocjonalnych zwi�zanych z nietaktownym wyra�aniem wsp�czucia, lito�ci, albo z "u�alania si� nad ci�kim losem g�uchego" ze strony dalszych krewnych, s�siad�w i przypadkowych os�b. Wiedza spo�ecze�stwa o problemach uszkodze� s�uchu jest ci�gle jeszcze bardzo uboga. Cz�sto spotykamy si� fa�szywymi stereotypami, kt�re mog� by� przykre i krzywdz�ce. Nale�y zadba� o to, �eby dziecko spotyka�o si� z przychylno�ci� i szacunkiem ze strony ludzi, kt�rzy je otaczaj�. Dlatego przede wszystkim rodzice powinni traktowa� je �yczliwie i z szacunkiem, nie ukrywaj�c jego problemu i nie wyolbrzymiaj�c go.

Szukaj�c wsparcia w najbli�szym �rodowisku, u w�asnych rodzic�w, krewnych i przyjaci�, trzeba pami�ta� o tym, �e dziecko od pierwszych miesi�cy �ycia potrzebuje poczucia bezpiecze�stwa, akceptacji i mi�o�ci. Na nich b�dzie budowa� swoj� to�samo�� i stosunek do �wiata. Nie b�dzie rozwija�o si� dobrze, je�li wok� niego powstanie atmosfera ustawicznego l�ku o zdrowie, nadmiernej koncentracji na terapii, rehabilitacji, poszukiwaniu coraz to nowych specjalist�w i metod "usuwania wady s�uchu". Nie b�dzie mog�o urzeczywistnia� swojego cz�owiecze�stwa, je�li b�dziemy traktowa� je jak uszkodzony przedmiot, kt�ry nale�y naprawi�. Nie b�dzie czu�o si� szcz�liwe, je�li rodzice b�d� odnosi� si� do niego, jakby by�o dla nich ci�arem wymagaj�cym nadludzkiego trudu i po�wi�ce�.
O niebezpiecze�stwach zagra�aj�cych dziecku
Jednocze�nie trzeba mie� �wiadomo��, �e rozw�j dziecka jest zagro�ony. Uszkodzenie s�uchu - przy zaniedbaniu wychowawczym - mo�e spowodowa� zahamowanie rozwoju psychicznego, z zw�aszcza rozwoju mowy. Mo�e nawet doprowadzi� do bardzo powa�nej degradacji psychicznej cz�owieka. Dzieje si� tak w�wczas, gdy dziecko z uszkodzeniem s�uchu �yje w�r�d ludzi, kt�rzy nie wiedz� nic o jego problemie i nie rozumiej� jego trudno�ci, a zw�aszcza gdy zostaje odrzucone przez rodzin�, gdy traci wi� z rodzicami i innymi osobami najbli�szymi (rodze�stwem, dziadkami), gdy �yje w izolacji i samotno�ci, nie mog�c i nie maj�c z kim rozmawia�. Nale�y zatem przede wszystkim zadba� o to, �eby dziecko nie utraci�o kontaktu z matk�, ojcem oraz innymi bliskimi osobami.

Najwa�niejsze jest, �eby uchroni� dziecko przed zagro�eniem, jakim jest izolacja psychiczna spowodowana przez brak j�zyka. Prowadzi ona do od��czenia od rodziny i spo�ecze�stwa z powodu braku wsp�lnego kodu znak�w umo�liwiaj�cych wymian� my�li, uczu� i innych tre�ci psychicznych. Do izolacji dochodzi nie tylko wtedy, gdy dziecko jest jawnie zaniedbane i obrzucone, ale tak�e w�wczas, gdy troska dotyczy wy��cznie bytu materialnego i zdrowia cia�a, natomiast kontakt psychiczny rodzic�w i dziecka jest ograniczony i powierzchowny.
O potencjale rozwojowym dziecka oraz o indywidualnym programie jego wychowania
Ka�de dziecko, z natury swego cz�owiecze�stwa, d��y do kontaktu z innymi lud�mi i do poznawania otaczaj�cego �wiata. Wykorzystuje w tym celu wszystkie swoje mo�liwo�ci zmys�owe i umys�owe. Dlatego nale�y zadba� o to, aby mog�o jak najlepiej wykorzystywa� te mo�liwo�ci, kt�rymi dysponuje. Trzeba przy tym pami�ta�, �e jego potencja� nie jest identyczny z mo�liwo�ciami innych dzieci, nie tylko s�ysz�cych, ale r�wnie� tych z uszkodzeniami s�uchu.

Grupa dzieci z uszkodzeniami s�uchu jest ogromnie zr�nicowana. Zr�nicowanie to dotyczy stopnia ubytku wra�liwo�ci s�uchowej, sprawno�ci innych zmys��w, zdrowia, temperamentu, inteligencji, szczeg�lnych zdolno�ci i cech, kt�re rozwijaj� si� wyniku wsp�dzia�ania programu genetycznego z warunkami �ycia. Dlatego nie mo�na niewolniczo na�ladowa� post�powania innych rodzic�w. To co sprzyja rozwojowi innego dziecka, mo�e okaza� si� dla naszego szkodliwe. Zadanie rodzic�w polega na poszukiwaniu w�asnej drogi.

Przede wszystkim nale�y dba� o zr�wnowa�ony rozw�j wszystkich zdolno�ci dziecka, zar�wno tych, kt�re s� pe�ne, jak i tych, kt�re s� ograniczone. Nale�y zatem ustawicznie poznawa� te zdolno�ci i uczy� si� pomaga� dziecku w ich rozwijaniu. Nie mo�na koncentrowa� si� wy��cznie na niedoborach i brakach, ale przede wszystkim na zachowanych w pe�ni zdolno�ciach umys�owych oraz na "mocnych stronach" i szczeg�lnych uzdolnieniach. Nie nale�y jednak wymaga� od dziecka, �eby w zamian za niedostatek zdolno�ci s�yszenia wykazywa�o si� jakimi� nadzwyczajnymi uzdolnieniami w innej dziedzinie. Bardzo wa�ne jest, aby wiedza rodzic�w o mo�liwo�ciach dziecka odpowiada�a rzeczywisto�ci.

Skutki uszkodzenia s�uchu nie s� widoczne w najwcze�niejszym dzieci�stwie. Powi�kszaj� si� stopniowo. Narastaniu niedobor�w i brak�w trzeba zapobiega�. Dlatego nale�y jak najszybciej umo�liwi� dziecku jak najpe�niejsze korzystanie ze s�uchu. W tym celu trzeba wyposa�y� je w dobr� protez� s�uchow� i stworzy� warunki do uczenia si� s�uchania. Wczesne zastosowanie aparat�w s�uchowych wielu dzieciom daje szanse na rozw�j takiej umiej�tno�ci s�uchania, kt�ra pozwala doskonale wykorzysta� zmys� s�uchu, mimo uszkodzenia samego narz�du. Im wcze�niej rozpoczyna si� rehabilitacj�, tym lepsze uzyskuje si� rezultaty.

Zar�wno rodzaj protez, jak i spos�b prowadzenia wychowania s�uchowego powinien by� dostosowany do indywidualnych potrzeb dziecka. Innych protez i innego sposobu uczenia si� s�uchania potrzebuj� dzieci z umiarkowanym, innego ze znacznym, a jeszcze innego z g��bokim uszkodzeniem s�uchu.

Opracowanie indywidualnego programu wychowania wymaga du�ej wiedzy i do�wiadczenia oraz sta�ej obserwacji rozwoju dziecka. Nie istnieje jeden doskona�y program, ani jedna uniwersalna metoda rehabilitacji, kt�ra by�aby w�a�ciwa dla wszystkich dzieci z uszkodzeniami s�uchu. S� natomiast liczne dobre sposoby post�powania, kt�rych mo�na si� nauczy� i stosowa� pod kierunkiem specjalisty. Dob�r w�a�ciwych metod jest zadaniem trudnym i zwykle wymaga konsultacji zespo�u specjalist�w.
O potrzebie wsparcia i poszukiwaniu pomocy
Jest oczywiste, �e nie uda si� prowadzi� i wychowywa� dziecka samotnie, bez pomocy innych os�b, przyjaci�, lekarzy, logoped�w, nauczycieli. Szukanie pomocy jest naturaln� konieczno�ci�. Pomoc m�drych, godnych zaufania i �yczliwych specjalist�w, kt�rzy potrafi� towarzyszy� rodzicom w ich problemach i pomaga� w poszukiwaniu indywidualnej drogi rozwoju dziecka jest stale potrzebna. Nie mo�na jednak oczekiwa�, �e kto� rodzic�w zast�pi, ani te�, �e kto� nimi pokieruje i przejmie odpowiedzialno�� za dziecko i jego wychowanie. Znalezienie i wyb�r najpierw przyjaznych oraz kompetentnych specjalist�w i dobrych poradni, a potem w�a�ciwych szk� b�dzie mia�o dla przysz�o�ci dziecka decyduj�ce znaczenie.

Nie warto oczekiwa� pomocy od os�b przypadkowych, ma�o kompetentnych i takich, kt�re chc� problem dziecka wykorzysta� do w�asnych cel�w. Wielu rodzic�w straci�o czas szczeg�lnie wa�ny dla wczesnego rozwoju dziecka, obdarzaj�c zaufaniem ludzi pe�ni�cych funkcj� specjalist�w, ale nie posiadaj�cych wystarczaj�cej wiedzy i umiej�tno�ci.

Przede wszystkim nale�y wystrzega� si� powierzania dziecka osobom apodyktycznym, kt�re staraj� si� narzuci� rodzicom sw�j spos�b widzenia jako jedynie s�uszny, wypr�bowany i obowi�zuj�cy. Taka postawa wynika zwykle ze stagnacji zawodowej. Bezpieczniej jest poszukiwa� pomocy u os�b, kt�re same poszukuj�, s� wra�liwe i otwarte na nowe pomys�y, umiej� obserwowa� zachowania dziecka i s�ucha� uwag rodzic�w, potrafi� dostrzega� indywidualne problemy. W dziedzinie opieki nad dzie�mi z uszkodzeniami s�uchu oraz metod ich kszta�cenia obserwuje si� wsp�cze�nie bardzo wiele nowych rozwi�za� i korzystnych zmian. Natomiast nie wszystkie tradycyjne sposoby dzia�ania w tej dziedzinie s� godne polecenia.
O potrzebie zdobywania przez rodzic�w wiedzy oraz o pomaganiu dziecku w opanowywaniu j�zyka i uczeniu si� mowy
Wychowywanie dziecka z uszkodzeniem s�uchu wymaga od rodzic�w zdobycia szczeg�lnej wiedzy i umiej�tno�ci. Aby skutecznie pomaga� dziecku rodzice musz� stale uczy� si�. Tylko dynamiczny rozw�j w�asnych umiej�tno�ci pozwala sprosta� trudno�ciom, wobec kt�rych staj� ka�dego dnia.

Najwa�niejsz� potrzeb� dziecka jest potrzeba komunikowania si� z innymi lud�mi. Najwa�niejszym zadaniem rodzic�w i wychowawc�w jest pom�c dziecku z uszkodzeniem s�uchu opanowa� j�zyk.

Co to znaczy pom�c dziecku opanowa� j�zyk? Niekiedy wydaje si�, �e chodzi tylko o to, �eby nauczy� je m�wi�. Rodzice, kt�rzy gor�co pragn�, aby ich ukochane dziecko by�o "normalne", aby mog�o �y� we w�asnej rodzinie, w�r�d ludzi s�ysz�cych, chodzi� do "normalnej" szko�y, najwi�cej uwagi po�wi�caj� umiej�tno�ci m�wienia. Maj� nadziej�, �e dziecko osi�gnie t� umiej�tno�� dzi�ki na�ladowaniu dobrych wzor�w, tj. dzi�ki temu, �e oni sami b�d� do niego m�wi�, a ono b�dzie "powtarza�". Cz�sto nie u�wiadamiaj� sobie faktu, �e umiej�tno�� m�wienia jest tylko zewn�trzn� postaci� czynno�ci j�zykowych zachodz�cych w umy�le cz�owieka.

Czynno�ci j�zykowe nie s� prostymi czynno�ciami narz�d�w mowy. Stanowi� rezultat dzia�ania cz�owieka jako istoty rozumnej, zdolnej do poznawania �wiata i do tworzenia poj��. �eby m�wi�, cz�owiek musi mie� do kogo m�wi�, wiedzie�, �e jest wa�ny dla rozm�wcy i mie� co� wa�nego do powiedzenia.

M�wienie to nie tylko umiej�tno�� wytwarzania d�wi�k�w mowy, to z�o�ona umiej�tno�� w�adania s�owami, czyli znakami j�zykowymi. Nie wystarczy s�ysze� d�wi�ki i prawid�owo artyku�owa� g�oski. Nie wystarczy powtarza� za matk�, logoped� lub nauczycielem wyrazy lub ca�e zdania. Wa�niejsze jest trafne ich dobieranie i samodzielne budowanie zda�, kt�re s�u�� do osi�gania �yciowych cel�w zgodnie z w�asn� intencj�. M�wi� to znaczy dzia�a� przy u�yciu s��w: wyra�a� swoje emocje i uczucia, nawi�zywa� kontakt z innymi osobami, wp�ywa� na innych, wzywa�, prosi�, pyta�, przekonywa�... W�ada� j�zykiem to znaczy umie� rozmawia�: rozumie�, co m�wi� inni, oraz celowo i poprawnie u�ywa� s��w. W�ada� j�zykiem to znaczy poszukiwa� prawdy o �wiecie i o samym sobie, bo najwa�niejsz� funkcj� j�zyka jest funkcja poznawcza.

Ka�de dziecko, tak�e dziecko z uszkodzeniem s�uchu, rodzi si� ze zdolno�ci� do opanowania j�zyka, ale �eby go pozna�, musi pozostawa� w sta�ym kontakcie z lud�mi, kt�rzy go u�ywaj�. Je�li moje dziecko nie s�yszy d�wi�k�w mowy, albo s�yszy je z pomoc� aparatu s�uchowego lub implantu �limakowego jako zniekszta�cone i niepe�ne, to ja musz� nauczy� si� m�wi� w taki spos�b, �eby�my mogli swobodnie rozmawia�. Aby opanowa� j�zyk, dziecko musi mie� pe�ny dost�p do wszystkich sk�adnik�w tego j�zyka, kt�rym pos�uguj� si� ludzie w otaczaj�cej je wsp�lnocie spo�ecznej. Nale�y przy tym pami�ta�, �e posta� d�wi�kowa nie jest jedyn� postaci� s��w. J�zyk d�wi�kowy za� nie jest jedynym systemem symboli, kt�rymi pos�uguj� si� ludzie. W wychowaniu dziecka z uszkodzeniem s�uchu chodzi o to, �eby mog�o ono opanowa� j�zyk wsp�lny, taki sam, jakim porozumiewaj� si� wszyscy ludzie w jego rodzinie i w kraju. Trzeba jednak pami�ta�, �e musi uczy� si� w spos�b indywidualny, dogodny dla niego samego.

Zdolno�� do komunikowania si� i uczenia j�zyka objawia si� u dziecka od najwcze�niejszych miesi�cy �ycia. Kontakt osobowy z matka zaczyna si� ju� czasie �ycia p�odowego. Na pocz�tku dziecko komunikuje si� z otoczeniem za po�rednictwem wibracji i d�wi�k�w p�yn�cych z wn�trza cia�a, a potem - dotyku, u�miechu i spojrze�, mimiki oraz gest�w. Nale�y uczy� si� wykorzystywa� te sposoby kontaktu, poniewa� s� one bardzo wa�ne dla rozwoju umiej�tno�ci komunikowania si�. Dopiero potem, stopniowo przychodzi czas na znaki symboliczne i coraz bardziej z�o�one, kt�rymi s� najpierw pojedyncze s�owa, a nast�pnie ? zdania i d�u�sze wypowiedzi (teksty).
O przydatno�ci gest�w, mimiki oraz innych �rodk�w wspomagaj�cych, a tak�e o j�zyku migowym
Uszkodzenie s�uchu blokuje dost�p do d�wi�kowej postaci wypowiedzi i powoduje zahamowanie, a czasem nawet zupe�ny brak rozwoju ich rozumienia. Dlatego dziecko z uszkodzeniem s�uchu d�u�ej i bardzo ch�tnie pos�uguje si� gestami i mimik�, a potem tylko pojedynczymi s�owami. Osoby nies�ysz�ce, kt�re nie uzyskuj� dost�pu do s��w, tworz� sobie w�asne znaki, zwane znakami migowymi. Znaki te zast�puj� s�owa. W �rodowisku, w kt�rym �yje wiele os�b nies�ysz�cych, u�ywa si� zwykle bardzo wielu znak�w migowych, kt�re - w wyniku wieloletniego rozwoju sztuki porozumiewania si� przy ich u�yciu - ��cz� si� w znaki z�o�one, zdania i komunikaty, i w rezultacie powstaje specyficzny j�zyk nies�ysz�cych - j�zyk migowy.

S�ysz�cy rodzice cz�sto obawiaj� si�, �e u�ywanie gest�w, mimiki i j�zyka migowego zaszkodzi ich dziecku, sprawi, �e zostanie ono "g�uchonieme". Jest to obawa spowodowana brakiem wiedzy i l�kiem przed zewn�trzn� "inno�ci�" dziecka, przed tym, �e nie b�dzie "normalne". Warto wiedzie�, �e dzi�ki j�zykowi migowemu ludzie nies�ysz�cy rozwijaj� swoje zdolno�ci poznawcze, my�lenie i umiej�tno�ci tw�rcze nawet w�wczas, gdy nie umiej� m�wi�, czyta� i pisa�. Cz�sto osi�gaj� wysoki poziom umiej�tno�ci praktycznych i zawodowych, a tak�e m�dro�� �yciow�. U�ywanie i rozw�j j�zyka migowego nie jest objawem patologii, ale sposobem przezwyci�ania kalectwa, wypracowanym przez same osoby z uszkodzeniem s�uchem. Cz�owiek nie mo�e rozwija� si� i realizowa� swojego cz�owiecze�stwa bez j�zyka i bez komunikowania si� z innymi lud�mi. Powa�niejsze odst�pstwa od normy obserwuje si� u tych os�b z uszkodzeniami s�uchu, kt�re nie potrafi� miga�, ale m�wi�c pos�uguj� si� bardzo ubogim j�zykiem, ni� u tych, kt�re w�adaj� wieloma �rodkami porozumiewania si�. Trzeba jednak pami�ta�, �e bez znajomo�ci j�zyka og�lnonarodowego osoby nies�ysz�ce nie mog� osi�gn�� wysokiego poziomu wiedzy teoretycznej i wykszta�cenia. Nie s� w stanie uczestniczy� w �yciu spo�ecznym. Nie mog� korzysta� z dorobku og�lnoludzkiej kultury i wnosi� do niej swojego niepowtarzalnego do�wiadczenia �yciowego i duchowego. S� cudzoziemcami we w�asnym kraju. Lud�mi obcoj�zycznymi we w�asnej rodzinie.

W�adanie j�zykiem migowym nie musi jednak przeszkadza� w uczeniu si� j�zyka og�lnonarodowego, np. polskiego. Wielu wsp�czesnych specjalist�w twierdzi, �e nies�ysz�cy potrzebuj� poznania dw�ch j�zyk�w: og�lnonarodowego i migowego. Dzi�ki temu mog� porozumiewa� si� zar�wno ze s�ysz�cymi, jak i mi�dzy sob�. Znaj�c dwa j�zyki mog� zdobywa� wiedz� z r�nych dziedzin, studiowa�, a nawet uczy� si� kolejnych j�zyk�w, obcych.

Nie b�jmy si� zatem zewn�trznych oznak uszkodzenia s�uchu: gest�w, mimiki i j�zyka migowego. Nie b�jmy si� te� kontakt�w z innymi lud�mi nies�ysz�cymi, doros�ymi i dzie�mi. Ich do�wiadczenie i nasze spotkania z nimi mog� nam wiele pom�c. Nie b�jmy si� tak�e niewyra�nej i ma�o poprawnej mowy. Nie uciszajmy naszego dziecka, gdy pr�buje m�wi�, ale jego mowa nie jest "pi�kna". Ka�dy, kto si� uczy ma prawo do b��d�w. Ustawiczne, natarczywe poprawianie przez rodzic�w i inne osoby zniech�ca dzieci z uszkodzeniami s�uchu do m�wienia i sprawia, �e staj� si� "nieme". Ka�dy cz�owiek m�wi ch�tnie do kogo�, kto go ch�tnie s�ucha.

B�jmy si� raczej wewn�trznych skutk�w uszkodzenia s�uchu, czyli ograniczenia rozwoju psychicznego dziecka. Chronienie dziecka przed "wyr�nianiem si�", zakazywanie u�ywania gest�w i znak�w migowych, nakazywanie udawania, �e dobrze s�yszy i surowe wymaganie, �eby "tylko m�wi�o", mo�e by� znacznie bardziej szkodliwe i zuba�aj�ce, ni� korzystanie z bogatego repertuaru �rodk�w komunikowania si�, nawet takich, kt�re nie s� znane og�owi ludzi s�ysz�cych.
O r�nych sposobach komunikowania si� z dzie�mi i o osi�gni�ciach os�b z uszkodzeniami s�uchu
Nie wszystkie dzieci z uszkodzeniami s�uchu potrzebuj� j�zyka migowego. Niekt�rym wystarczy samo usprawnienie s�uchu i logopedyczna korekcja wad wymowy. Innym niezb�dne jest dodatkowo korzystanie ze �rodk�w wspomagaj�cych rozw�j mowy, np. fonogest�w, kt�re bardzo skutecznie pomagaj� w opanowaniu trudnej sztuki odczytywania z ust oraz umiej�tno�ci poprawnego m�wienia, czytania i pisania. Dla wi�kszo�ci bardzo pomocne jest wczesne rozpocz�cie nauki czytania z zastosowaniem specjalnych metod. Najwa�niejsze jest, aby dob�r metod by� dokonany w oparciu o rzeteln� wiedz� o potrzebach dziecka i w odpowiednim czasie, tzn. wystarczaj�co wcze�nie, aby nie dosz�o do powa�nego op�nienia rozwoju.

Rodzice ma�ych dzieci z uszkodzeniami s�uchu najcz�ciej zadaj� specjalistom pytanie: czy moje dziecko b�dzie m�wi� i czy b�dzie mog�o chodzi� do szko�y og�lnodost�pnej? Trzeba sobie u�wiadomi�, �e na to pytanie nikt odpowiedzialny nie potrafi udzieli� odpowiedzi, gdy dziecko ma zaledwie kilka lub kilkana�cie miesi�cy. Mo�emy us�ysze� tylko wymuszone s�owa pocieszenia i nie warto na nich opiera� swojej nadziei.

Warto jednak wiedzie�, �e wsp�cze�nie wi�kszo�� m�odych ludzi z uszkodzeniami s�uchu, nawet tych z najg��bszymi uszkodzeniami, kt�rzy dzi�ki dobrej opiece rodzicielskiej otrzymali odpowiedni� pomoc specjalist�w, m�wi, czyta i pisze. Niekt�rzy (ci z najg��bszymi uszkodzeniami) m�wi� niewyra�nie, ale wa�niejsze jest, �e du�o wiedz� i maj� do powiedzenia. Rozwijaj� swoje zdolno�ci i zainteresowania, przygotowuj�c si� do samodzielnego �ycia. Coraz liczniejsi ucz� si� j�zyk�w obcych i studiuj�, u�ywaj� komputer�w, korzystaj� z nowoczesnych �rodk�w przekazu, telefon�w kom�rkowych oraz internetu.

Zapewne nie wszystko, ale bardzo wiele zale�y od nas - rodzic�w. Dlatego �yczymy Wam i sobie roztropno�ci i wytrwa�o�ci oraz przyja�ni m�drych doradc�w, audiolog�w, logoped�w i nauczycieli, aby�my mogli dopom�c naszym dzieciom osi�gn�� pe�ni� ich rozwoju i urzeczywistni� �yciowe powo�anie.
Kazimiera i Lucjan Krakowiakowie


Fonogesty.org