Je�li moje dziecko nie s�yszy, to ja nie umiem m�wi�. Aby wyzwoli� si� z kalectwa, musimy nauczy� si� rozmawia�. |
|
dr hab. Kazimiera Krakowiak, prof. KUL JPII Problemy Rehabilitacji Spo�ecznej i Zawodowej nr 2 (152) 1997. Fonogesty - klucze do j�zyka polskiego dla dzieci nies�ysz�cych
G��bokie uszkodzenie narz�du s�uchu u dziecka przed opanowaniem mowy powoduje zagro�enie dla jego rozwoju. Istota zagro�enia polega na zamkni�ciu dziecka w kr�gu otoczonym podw�jn� barier�. W pierwszym rz�dzie ograniczona jest jego bezpo�rednia ��czno�� komunikacyjna z osobami najbli�szymi. W nast�pstwie ograniczony jest r�wnie� dost�p do j�zyka narodowego i do zakodowanego w nim dziedzictwa kultury. Brak lub niedostatek znajomo�ci j�zyka wt�rnie ogranicza bezpo�redni� ��czno�� z lud�mi z najbli�szego �rodowiska i powoduje powi�kszenie si� bariery utrudniaj�cej rozw�j. Przezwyci�enie tej bariery - w rodzinie i w szkole - jest podstawowym warunkiem wszechstronnego rozwoju dziecka.
Trudno��, jak� napotykamy w jej przezwyci�aniu, wynika z w�a�ciwo�ci procesu rozwoju j�zyka dziecka. Ot� pierwszego j�zyka ka�de dziecko musi nauczy� si� w toku samoistnego, nieskr�powanego rozwoju psychicznego, kt�rego przebieg jest bardzo trudny do kontrolowania, a zw�aszcza do planowania. Pr�by nauczania pierwszego j�zyka w sztucznych warunkach szkolnych zawodz�, prowadz�c do wt�rnych zaburze�, zar�wno w rozwoju samego j�zyka, jak i w sferze emocjonalno-spo�ecznej i poznawczej. Podstawowym warunkiem skutecznego wspomagania rozwoju j�zyka dzieci z uszkodzonym narz�dem s�uchu jest stworzenie �rodowiska spo�ecznego, kt�re potrafi obcowa� z nimi na zasadach pe�nego partnerstwa i skutecznie komunikowa� si� z nimi j�zykowo. Tylko takie �rodowisko, kt�re umo�liwia dziecku pe�ne zanurzenie si� w strumieniu akt�w j�zykowej wymiany tre�ci mi�dzy lud�mi, stwarza warunki do uzyskania przez dziecko kompetencji j�zykowej i komunikacyjnej, tj. do praktycznego poznania procedury umys�owego kodowania znacze� i u�ywania j�zyka jako narz�dzia s�u��cego do poznawania �wiata i porozumiewania si� z innymi osobami. Wi�kszo�� dzieci nies�ysz�cych - zar�wno pochodz�cych z rodzin, w kt�rych wszyscy inni cz�onkowie s�ysz�, jak i tych, w kt�rych rodzinach �yj� liczne osoby z uszkodzonym s�uchem - potrzebuje specjalnych udogodnie� w bezpo�rednim komunikowaniu si� j�zykowym i pomocy w poznawaniu j�zyka. W tej sytuacji za wa�ne trzeba uzna� poszukiwanie takich metod i narz�dzi, kt�re pozwoli�yby wspomaga� odbi�r wypowiedzi przez dzieci i m�odzie� nies�ysz�c� w czasie rozm�w w naturalnych sytuacjach �yciowych, a nie tylko w czasie specjalnie zorganizowanych sytuacjach dydaktycznych. Chodzi o to, aby uczyni� odbi�r �atwiejszym, dok�adnym, szybkim i niezawodnym, mo�liwym w ka�dych warunkach. Nauka j�zyka nie mo�e odbywa� si� kosztem pracy ponad si�y dziecka, w warunkach ustawicznego stresu, hamuj�cego rozw�j psychiczny. Dzieci z g��boko uszkodzonym s�uchem potrzebuj� klucza, kt�ry pom�g�by im rozszyfrowa� j�zyk. Jednym z takich narz�dzi, kt�re zyskuje coraz szersze zastosowanie w kszta�ceniu j�zyka os�b z uszkodzonym s�uchem, s� fonogesty, znane w krajach angloj�zycznych pod nazw� Cued Speech (CS), a w krajach u�ywaj�cych j�zyka francuskiego - Langage Parl Complt (LPC). Tw�rc� Cued Speech jest R. Orin Cornett, profesor Uniwersytetu Gallaudeta w Waszyngtonie (R. O. Cornett 1967, 1977, 1990). Polska wersja tej metody zosta�a opracowana przez autork� niniejszego artyku�u (K. Krakowiak 1987; 1989; 1992; 1995; K. Krakowiak, J.S�kowska 1996). Przydatno�� fonogest�w w nauczaniu j�zyka polskiego zosta�a sprawdzona w trakcie trwaj�cego osiem lat eksperymentu pedagogicznego w o�rodkach szkolno-wychowawczych dla dzieci g�uchych w Lublinie i w Radomiu (K. Krakowiak 1995). Fonogesty s� to specjalne ruchy jednej r�ki (prawej lub lewej) towarzysz�ce m�wieniu, pomagaj�ce ws�uchiwa� si� w �yw� mow� i dok�adnie odczytywa� wypowiedzi z ust. Zastosowanie fonogest�w jest szczeg�lnie wskazane w�wczas, gdy wra�liwo�� s�uchowa dziecka jest ograniczona w takim stopniu, �e dobrze dobrana proteza i wychowanie s�uchowe nie gwarantuj� warunk�w wystarczaj�cych do pe�nego ukszta�towania si� funkcji s�uchu mownego. Fonogesty mog� i powinny by� stosowane tak, aby nie ogranicza� rehabilitacji s�uchu, ale aby j� intensyfikowa� i uzupe�nia�, d���c do jak najlepszego wykorzystania resztek s�uchowych w rozwijaniu mowy, a zw�aszcza w korekcji wymowy. Nie zast�puj� one wychowania s�uchowego, ale pozwalaj� na jego kontynuacj� i rozszerzenie. Korzystanie z nich opiera si� na zjawisku synergizmu zmys��w i polisensorycznej kompensacji funkcji j�zykowych. Podstaw� ich stosowania jest ludzka mo�liwo�� precyzyjnego rozpoznawania i przetwarzania strumienia sygna��w j�zykowych w wyniku umys�owej integracji r�norodnych danych zmys�owych: wzrokowych, s�uchowych, ruchowych i kinestetycznych. Fonogesty nie zast�puj� m�wienia. Nie zast�puj� wyraz�w, sylab, g�osek ani liter. Ich rola polega na uzupe�nianiu widocznych ruch�w artykulacyjnych i na u�atwianiu szybkiego, precyzyjnego odr�niania i rozpoznawania wymawianych g�osek oraz z�o�onych z nich sylab i wyraz�w. Korzystanie z nich wymaga dw�ch os�b: tej, kt�ra pokazuje, i tej, kt�ra odczytuje. Obie osoby musz� si� tego nauczy�, wk�adaj�c du�o czasu i cierpliwo�ci. Umiej�tno�� raz wyuczona, otwiera przed dzieckiem �wiat j�zyka m�wionego w ca�ej jego obfito�ci: nazwy, formy fleksyjne, zwroty i wyra�enia frazeologiczne, idiomy, �arty, szczeg�y, wszystko, co mo�e by� powiedziane w tym j�zyku. Fonogesty wymagaj� od dziecka uwa�nego patrzenia na usta i pomagaj� mu w niezawodnym rozpoznawaniu tego, co jest wymawiane. Dzi�ki temu wspomagaj� naturalny rozw�j rozumienia. Na�ladowanie, a nast�pnie czynne u�ywanie fonogest�w przez dziecko w czasie m�wienia pomaga s�ysz�cemu rozm�wcy rozumie� jego wypowiedzi, mimo �e na pocz�tku wymowa jest zwykle wadliwa. Dziecko, kt�re jest s�uchane i rozumiane przez osoby najbli�sze, m�wi zwykle ch�tnie i du�o. Dzi�ki temu mo�e czynnie pozna� j�zyk narodowy, taki, jakim pos�uguj� si� wszyscy ludzie i jakim najsprawniej mo�e operowa� m�zg cz�owieka: niezwykle ekonomiczny system o dwoistej strukturze, w kt�rym z niewielkiej liczby element�w nic nie znacz�cych (fonem�w) buduje si� wielk� liczb� znak�w (s��w) i niesko�czon� liczb� ich konstrukcji (zda�). Korzystaj�c z fonogest�w dziecko jednocze�nie s�yszy dost�pne dla siebie d�wi�ki mowy i precyzyjnie widzi wymawiane s�owa. Wysi�ek wk�adany w s�uchanie nie idzie na marne. Fonogesty nie s� w niczym podobne do j�zyka migowego, ani do alfabetu palcowego. Nie przekazuj� tre�ci wypowiedzi, ani nie wyja�niaj� znacze� poszczeg�lnych s��w. Same w sobie nic nie znacz�. S� tylko uzupe�nieniem strumienia �ywej mowy, pomagaj� zobaczy� i rozpozna� wszystkie jego elementy. Stanowi� specjalne dope�nienie tego, co jest widoczne na ustach w czasie m�wienia. Ich fundamentalna zasada brzmi: "podobnemu na ustach twarzyszy inne na d�oni". S�u�� do "pokazywania mowy", pomagaj� zobaczy� wszystko, co trzeba koniecznie dostrzega�, aby odr�nia� i rozpoznawa� wymawiane s�owa. Fonogesty towarzysz� ruchom artykulacyjnym, s� z nimi �ci�le zsynchronizowane i nierozdzielnie po��czone. Sprawiaj�, �e osoba �ledz�ca wzrokiem ruchy ust, ma mo�liwo�� odr�nia� i dzi�ki temu rozpoznawa� wymawiane w danym momencie d�wi�ki mowy dzi�ki jednoczesnemu dostrzeganiu ruch�w r�ki. System fonogest�w �ci�le odpowiada systemowi fonetycznemu j�zyka polskiego. Uwzgl�dniono w nim wszystkie g�oski podstawowe (fonemy), tzn. takie elementy d�wi�kowe, kt�re trzeba koniecznie umie� rozpoznawa� (aby odbiera� i rozumie� wypowiedzi ustne) i wymawia� (aby m�wi� zrozumiale po polsku). System fonogest�w sk�ada si� z tzw. lokacji, tj. punkt�w w pobli�u ust, kt�re wskazuje d�o� wykonuj�c ruch towarzysz�cy wymawianiu samog�osek (zobacz: System fonogest�w, tablica A), oraz z uk�ad�w palc�w, kt�re przyjmuje d�o� w momencie wymawiania sp�g�osek (zobacz: System fonogest�w, tablica C). S� cztery lokacje d�oni odpowiadaj�ce samog�oskom (zobacz: System fonogest�w, tablica A, punkty 1, 2, 4, 5) oraz jedna lokacja, w kt�rej wykonujemy gesty towarzysz�ce sp�g�oskom, po kt�rych nie ma samog�osek (zobacz: System fonogest�w, tablica A, punkt 3). Podstawowych uk�ad�w palc�w dla sp�g�osek jest osiem (zobacz: System fonogest�w, tablica C). Odpowiadaj� one sp�g�oskom twardym. Natomiast sp�g�oskom mi�kkim i zmi�kczonym odpowiadaj� odmiany uk�ad�w podstawowych, kt�re wykonuje si� lekko uginaj�c palce ku wn�trzu d�oni (zobacz: System fonogest�w, tablica C). Poszczeg�lne ruchy r�ki towarzysz� cz�stkom artykulacyjnym, wchodz�cym w sk�ad sylab, nie zak��caj�c przebiegu rytmiczno-melodycznego wypowiedzi. D�o� przyjmuje uk�ad w�a�ciwy dla sp�g�oski, a jednocze�nie wykonuje ruch w kierunku punktu w�a�ciwego dla nast�puj�cej po niej samog�oski. Je�li przed samog�osk� nie wyst�puje �adna sp�g�oska, d�o� przyjmuje uk�ad ze wszystkimi palcami zwini�tymi lekko w gar�� (zobacz: System fonogest�w, tablica B). Dzi�ki takiemu ��czeniu uk�ad�w i ruch�w r�ki mo�na doskonale zsynchronizowa� gesty z mow�, m�wi�c p�ynnie, melodyjnie, zachowuj�c prawid�ow� intonacj�, podkre�laj�c sylaby oraz wyrazy akcentowane i przestrzegaj�c wszystkich zasad kultury �ywego s�owa. Tempo m�wienia mo�e by� naturalne, odpowiednio zwolnione i dostosowane do mo�liwo�ci odbioru dziecka. Dziecko otrzymuje prawid�owe wzorce artykulacyjne i rytmiczne, a tak�e - w miar� swoich mo�liwo�ci - cz�ciowo s�uchowe. Dzi�ki temu mo�e odbiera� i przyswaja� sobie pe�ne, nie zniekszta�cone ca�o�ci sk�adniowe i ekspresyjne. Mo�e zobaczy� jak ludzie m�wi� do siebie wyra�aj�c swoje emocje i wol� oraz przekazuj�c sobie informacje. Celem stosowania fonogest�w jest nauka bieg�ego odczytywania wypowiedzi z ust, a m�wi�c �ci�lej nauka "s�uchania wizualnego", tj. uwa�nego obserwowania twarzy rozm�wcy i ws�uchiwania si� w jego s�owa. Zdolno�� do "s�yszenia wizualnego" jest zale�na od stopnia opanowania wzorc�w j�zykowych, od uformowania sobie precyzyjnych wewn�trznych reprezentacji s��w. Fonogesty, jako narz�dzie u�atwiaj�ce dok�adn� percepcj� wzrokowo-s�uchow� i segmentacj� kategorialn� strumienia sygna��w j�zykowych, umo�liwiaj� uformowanie si� w umy�le dziecka trwa�ych wzorc�w fonemowych, izomorficznych wobec wzorc�w s�uchowych. Dzi�ki ich stosowaniu wewn�trzny j�zyk dziecka z uszkodzonym s�uchem dok�adnie odpowiada j�zykowi narodowemu. Przedstawione fakty zosta�y potwierdzone przez wieloletni� obserwacj� zachowa� dzieci ucz�cych si� j�zyka d�wi�kowego z zastosowaniem fonogest�w oraz przez badania eksperymentalne prowadzone w r�nych krajach (zob. Krakowiak 1995, 70-87). Podsumowuj�c wyniki licznych eksperyment�w prowadzonych w Stanach Zjednoczonych, kt�rych celem by�a ocena wp�ywu korzystania z fonogest�w na r�ne umiej�tno�ci j�zykowe dzieci z uszkodzonym s�uchem, R. O. Cornett stwierdza: "Cued Speech (Langage ParleM CompleMteM) jest narz�dziem pomocnym w odbiorze mowy, u�atwiaj�cym proces odczytywania z ust. Daje te� mo�liwo�� �wiczenia s�uchania u dzieci z upo�ledzeniem s�uchu (R. O. Cornett 1990)". Z eksperyment�w przeprowadzonych w Europie na szczeg�ln� uwag� zas�uguj� badania belgijskie B.L. Charier i D. Paulissen przedstawione w rozprawie Audiometrie Vocale et Langage ParleM CompleMteM (LPC). Ich celem by�a odpowied� na pytanie: czy u�ywanie mowy z fonogestami (LPC) mo�e spowodowa� spontaniczn� rezygnacj� z wykorzystywania resztek s�uchu lub pomijania informacji uzyskanych t� drog�. Wnioski z eksperymentu przeprowadzonego z udzia�em 9 os�b z g��bokim prelingwalnym upo�ledzeniem s�uchu, kt�re mia�y kontakt z LPC przez okres 52 miesi�cy, zdecydowanie zaprzeczaj� takiemu przypuszczeniu. Badanie polega�o na por�wnaniu wynik�w pi�ciu sposob�w odbioru wyraz�w w j�zyku francuskim:
Zastosowano 5 zr�wnowa�onych fonologicznie list wyraz�w. Hipoteza o negatywnym wp�ywie LPC na wykorzystanie resztek s�uchu nie potwierdzi�a si�. Dzieci okaza�y si� zdolne do jednoczesnego wykorzystywania s�uchu i gest�w w te�cie "s�uchania po��czonego z odczytywaniem z ust i obserwacj� fonogest�w", w kt�rym uzyska�y najlepsze wyniki odr�niania fonem�w. Uzyska�y r�wnie� wysokie wyniki samego czytania z ust. Autorzy powo�uj� si� na wcze�niejsze badania H. Kaplan, kt�re prowadzi�y do podobnych wniosk�w i stwierdzaj�, �e nie ma powodu obawia� si� uzale�nienia dzieci od fonogest�w: mow� z fonogestami (Cued Speech - mow� pokazywan�) odbieraj� one wprawdzie du�o lepiej ni� mow� bez fonogest�w, ale jednocze�nie ucz� si� lepiej odczytywa� z ust bez wspomagania (B. L. Charier, D. Paulissen 1986). Obserwacje i eksperymenty przeprowadzone w Polsce potwierdzaj� te wnioski (K. Krakowiak 1995), a ostatnie obserwacje i badania pilota�owe przeprowadzone z jednoczesnym zastosowaniem aparat�w s�uchowych, urz�dzenia do bezprzewodowego przekazywania d�wi�k�w typu FM i fonogest�w pozwalaj� nawet na wst�pne sformu�owanie hipotezy, �e systematyczne korzystanie z fonogest�w mo�e sprawi�, i� w umy�le dziecka powstanie swoisty "program czynno�ci s�uchowego odr�niania element�w j�zykowych w strumieniu mowy", kt�ry mo�e sta� si� jego indywidualnym programem samowychowania s�uchowego i autokorekcji wymowy. Hipoteza ta wymaga potwierdzenia empirycznego na odpowiednio du�ym materiale badawczym. Ju� teraz mo�na jednak z pe�n� odpowiedzialno�ci� stwierdzi�, �e dzieci systematycznie pos�uguj�ce si� fonogestami, mimo g��bokiego uszkodzenia s�uchu, ch�tnie u�ywaj� aparat�w s�uchowych i maj� �wiadomo�� odnoszonych korzy�ci. wiadomo�� t� jedna z uczennic wyrazi�a s�owami: "z fonogestami lepiej s�ysz�". Szczeg�lnie wa�ny jest fakt, �e z fonogestami ludzie s�ysz�cy mog� m�wi� do nies�ysz�cego dziecka w�asnym j�zykiem, nie zuba�aj�c i nie zniekszta�caj�c wypowiedzi, nie dziel�c ich niepotrzebnie na pojedyncze wyrazy, sylaby lub g�oski, nie krzycz�c i nie zwalniaj�c nadmiernie tempa �wienia, nie zast�puj�c mowy innymi znakami. Mog� prowadzi� z dzieckiem ustawiczn� rozmow�, bez obawy, �e dziecko otrzyma niew�a�ciwy wz�r do na�ladowania. Dzi�ki temu dziecko mo�e by� niejako zanurzone w strumieniu mowy, jego cia�o mo�e poddawa� si� jej rytmowi, a umys� mo�e wch�ania� j�zyk spo�eczno�ci, w kt�rej �yje, podobnie jak czyni to umys� dziecka s�ysz�cego. Dzi�ki temu te� dziecko stopniowo osi�ga umiej�tno�� umys�owego operowania j�zykiem, co pozwala mu na coraz lepsze rozumienie wypowiedzi cudzych, coraz bardziej spontaniczne i poprawne m�wienie, a przede wszystkim na sprawne czytanie i prawid�owe pisanie. Jednym z najwa�niejszych walor�w fonogest�w jako metody wychowania s�uchowo-j�zykowego jest ich rola w nauczaniu czytania i pisania: pozwalaj� one osobom z uszkodzonym s�uchem z �atwo�ci� poprawnie transformowa� tekst pisany na m�wiony oraz m�wiony na pisany Wst�pnym warunkiem stosowania fonogest�w jest doskona�e opanowanie techniki m�wienia uzupe�nianego fonogestami przez osoby s�ysz�ce, ch�tne do systematycznego komunikowania si� z dzie�mi nies�yszacymi i niedos�ysz�cymi i pomagania im w stopniowym poznawaniu j�zyka. Tymi osobami mog� by� rodzice, rodze�stwo, nauczyciele i wychowawcy, s�ysz�cy koledzy i inne osoby, kt�re - dobrze rozumiej�c potrzeby komunikacyjne dziecka - zechc� porozumiewa� si� z nim w spos�b przystosowany do jego mo�liwo�ci percepcyjnych i pozwalaj�cy na unikanie trudno�ci i nieporozumie�. Osoba s�ysz�ca, kt�ra m�wi do dziecka z fonogestami, wykonuje prac� polegaj�c� na tym, �e m�wi szczeg�lnie starannie i jednocze�nie udost�pnia dziecku j�zyk, kt�rym m�wi. Niejako daje dziecku klucz do ka�dego s�owa, wykonuj�c za nie cz�� zadania zwi�zanego z rozpoznawaniem znak�w j�zykowych. Jest to praca trudna i wymaga ofiarno�ci. W pierwszym okresie wysi�ek matki lub nauczyciela musi by� znacznie wi�kszy ni� przy zwyk�ym m�wieniu i "bombardowaniu" dziecka komunikatami, kt�rych ono nie jest w stanie odebra�. Rezultaty tego wysi�ku widoczne s� dopiero po kilku miesi�cach, a pe�ny efekt - po up�ywie trzech do pi�ciu lat. Dopiero wtedy praca z dzieckiem staje si� �atwiejsza i przynosi satysfakcj�. Szczeg�ln� warto�� w najtrudniejszych sytuacjach ma ��czne stosowanie fonogest�w i znak�w j�zyka migowego. Ten spos�b post�powania zosta� opracowany i wypr�bowany w O�rodku "Rozumie� i M�wi�" w Brukseli przez zesp� specjalist�w pod kierunkiem profesora Oliviera PeMriera (O. PeMrier, A Bochner-Wuidar, B. Everarts, J. Michiels 1986; L. B. Charlier 1992; O. PeMrier 1994). Pi�tnastoletnie do�wiadczenia belgijskie wykaza�y, �e metoda polegaj�ca na jednoczesnym nauczaniu dw�ch j�zyk�w, francuskiego j�zyka migowego i "kompletnego j�zyka francuskiego" (Langage ParleM CompleMteM, czyli mowy uzupe�nianej fonogestami), otwiera przed dzie�mi z uszkodzonym s�uchem wielorakie mo�liwo�ci porozumiewania si� w swoim �rodowisku. Pozwla im dobrze rozumie� innych, zar�wno s�ysz�cych jak nies�ysz�cych, oraz wypowiada� si� w spos�b najdogodniejszy dla siebie. Unika si� w ten spos�b trudno�ci i ogranicze�, kt�re zwykle s� rezultatem stosowania jednego tylko �rodka komunikowania si�. Przede wszystkim zapobiega si� d�ugotrwa�ej niemo�no�ci porozumiewania si�, zagra�aj�cej dziecku, gdy jego najbli�si u�ywaj� wy��cznie j�zyka d�wi�kowego i od pocz�tku wymagaj� od niego rozumienia i m�wienia. Jednocze�nie zapobiega si� przedwczesnej rezygnacji z nauki mowy, kt�ra mo�e by� nast�pstwem wy��cznego u�ywania j�zyka migowego lub u�atwionego sposobu porozumiewania si� gestowo-mimicznego. Daje si� dziecku mo�no�� swobodnego wypowiadania si�, a jednocze�nie dostarcza mu wzor�w poprawnego m�wienia i pomaga dok�adnie pozna� j�zyk d�wi�kowy. Jednoczesne - nie przypadkowe, ale bardzo starannie przemy�lane - stosowanie j�zyka migowego i "mowy pokazywanej" (z fonogestami) okazuje si� szczeg�lnie potrzebne i skuteczne w tych sytuacjach, gdy nie tylko rozw�j mowy dziecka jest op�niony, ale nie zna ono �adnych znak�w, kt�re umo�liwi�yby mu porozumiewanie si� z innymi lud�mi. Dotyczy to znacznej liczby dzieci z g��bokim uszkodzeniem s�uchu. Taki stan jest szczeg�lnie niebezpieczny dla ich rozwoju poznawczego i emocjonalnego. Brak mo�liwo�ci komunikowania si� izoluje dziecko i czyni je samotnym, ogranicza, a nawet uniemo�liwia oddzia�ywania wychowawcze. W takiej sytuacji wskazane jest wi�c jak najszybsze nauczenie go podstawowych znak�w j�zyka migowego i umo�liwienie mu skutecznego porozumiewania si� z lud�mi Dzi�ki u�ywaniu fonogest�w mo�na precyzyjnie rozdzieli� dwa odmienne systemy j�zykowe, jakimi s� j�zyk polski i j�zyk migowy, unikaj�c szczeg�lnie niekorzystnego zjawiska tzw. interferencji dw�ch j�zyk�w, tj. wzajemnego wp�ywania na siebie, ��czenia si� i mieszania regu� gramatycznych pochodz�cych z r�nych system�w. Dzieci mog� pozna� i opanowa� regu�y gramatyczne obydwu j�zyk�w i nie myli� ich. W Polsce koncepcj� belgijsk� we w�asnym opracowaniu jako pierwsza zastosowa�a Jadwiga S�kowska w O�rodku Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci Nies�ysz�cych i S�abos�ysz�cych w Lublinie. Wyniki pr�by trwaj�cej od 1994 r. s� obiecuj�ce i zas�uguj� na g��bsz� refleksj� Fonogesty nie stanowi� oczywi�cie panaceum na wszelkie trudno�ci i dolegliwo�ci �ycia os�b z uszkodzonym s�uchem. Nie mo�na ich uzna� tak�e za jedyny skuteczny spos�b wspomagania rozwoju j�zykowego nies�ysz�cych. Ich u�ywanie mo�e jednak przyczyni� si� do znacznej poprawy sytuacji du�ej liczby dzieci i m�odzie�y nies�ysz�cej, zw�aszcza wielu os�b, dla kt�rych metody oralne, tzw. czyste, okazuj� si� niewystarczaj�ce. Upowszechnienie w�r�d specjalist�w koncepcji filozoficzno-pedagogicznej, kt�ra le�y u podstaw metod oralnych wspomaganych, mo�e natomiast przyczyni� si� do stopniowej zmiany pogl�d�w na zasadnicze problemy os�b z uszkodzonym s�uchem, uwarunkowane nie tylko rzeczywistym stanem ich mo�liwo�ci s�uchowych, ale r�wnie� kompetencj� j�zykow� i komunikacyjn�, zale�n� od sposobu udost�pniania im j�zyka przez spo�eczno��, w kt�rej �yj�. W �wietle tej koncepcji mo�na jasno zobaczy� rol� spo�eczno�ci lokalnej jako "�rodowiska macierzy�skiego", u�ywaj�cego wsp�lnego j�zyka. Dziecko nies�ysz�ce mo�e pozna� i opanowa� j�zyk mimo ograniczenia lub braku odbioru s�uchowego sygna��w mowy, je�li b�dzie mie� mo�liwo�� obcowania z �yczliwymi lud�mi, kt�rzy nie tylko zechc� rozmawia� z nim, ale tak�e u�atwi� mu odbi�r s��w. Godny podkre�lenia jest fakt, �e coraz wi�cej szk� specjalnych w Polsce, zw�aszcza szk� nowych, zatrudniaj�cych m�odych i gruntownie wykszta�conych nauczycieli, decyduje si� na stosowanie fonogest�w w praktyce pedagogicznej. Wi�cej informacji o fonogestach i mo�liwo�ciach ich wykorzystywania znajdzie Czytelnik w niedawno wydanym przez Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne przewodniku dla rodzic�w i przyjaci� dzieci m�odzie�y z uszkodzonym s�uchem pt. M�wimy z fonogestami (K. Krakowiak, J. S�kowska, 1996).
Bibliografia
|